Jałowiec - alternatywny Beskid Żywiecki

Jałowiec to szczyt trochę sporny - raz zaliczany jest do Beskidu Makowskiego, innym razem zaś do Żywieckiego. Pewne natomiast jest, że znajduje się w Paśmie Jałowieckim, które należy do Pasma Przedbabiogórskiego. Skoro regionalizację mamy już za sobą, to jedziemy na pogranicze tych wszystkich pasm górskich, by odkryć alternatywny zakątek Beskidów.

Samochód zostawiam na niewielkim parkingu na końcu wsi Koszarawa, nieopodal przysiółka Cicha. Stąd startuje szlak zielony, którym będę schodzić oraz czerwona droga rowerowa, którą ruszam w górę. Najpierw czeka mnie odcinek drogą asfaltową między domami, a kilometrowe podejście na Przełęcz Cichą zajmuje około 20 minut. Znajduję się obecnie na 775m n.p.m. i odbijam w prawo zgodnie z niebieskim szlakiem turystycznym. Ścieżka przez las prowadzi umiarkowanie w górę, czuć pierwszy powiew wiosny, świergot ptaków i zupełną pustkę. Po 20 minutach docieram na Polanę Krawcową, która z każdym rokiem bardziej zarasta, oferując mniej widoków.

Wędrówkę kontynuuję niebieskim szlakiem, który przewiduje 40 minut marszu na szczyt Jałowca. Najpierw czeka mnie przyjemna prostka, zwiastująca wciąż sielankowy spacer, ale niebawem zderzam się z rzeczywistością i solidnym podejściem. Po 30 minutach intensywnego marszu docieram na niewielką polankę, która okazuje się kopułą szczytową Jałowca. Na wierzchołku znajduje się altanka, palenisko, opisana panorama oraz krzyż upamiętniający pobyt kardynałów: Wyszyńskiego i Karola Wojtyły. Przede wszystkim jednak Jałowiec może poszczycić się panoramą, która obejmuje Beskid Śląski, Żywiecki, Małą Fatrę i olbrzymi masyw Babiej Góry. Wśród beskidzkich piechurów powstała również tradycja ze względu na wysokość Jałowca - 1111m n.p.m. Mianowicie 11 listopada w Święto Niepodległości Polski, turyści zbierają się na szczycie, by wspólnie odśpiewać hymn o godzinie 11.11.

Niebawem kontynuuję wędrówkę, by całość zamknąć w 9-kilometrową pętlę. W tym celu obieram szlak żółty i ruszam ku Hali Trzebuńskiej. Polana znajduje się na południowym stoku Jałowca, nieco poniżej wierzchołka, więc po kilku minutach jestem na miejscu. Tutaj czeka mnie równie okazała panorama, zwłaszcza na cały masyw Babiej Góry od Przełęczy Krowiarki aż po Jałowiecką, a także Tatry Wysokie. Po 20 minutach marszu znajduję się na Przełęczy Suchej i rozpoczynam podejście na Czerniawę Suchą, zwaną także Suchym Groniem. Wędrówka w górę przebiega po zmrożonym śniegu, a podejście jest krótkie i widokowe. Przed 10.00 melduję się na wierzchołku i spoglądam na Jałowiec oraz Halę Trzebuńską z nowej perspektywy.

Następnie zmieniam szlak na zielony, który ma mnie sprowadzić wprost do samochodu. Tabliczki przewidują 1h 15minut marszu, a pierwszy odcinek prowadzi lasem po resztkach zmrożonego śniegu. Po 15 minutach szlak przebiega szeroką drogą, a podłoże z czasem zamienia się na błoto. Po zapowiadanej godzinie kończę wędrówkę i zamykam pętlę w Koszarawie.

Szczyt Jałowiec serwuje panoramę odwrotnie proporcjonalną do ilości odwiedzających go turystów. Ten rejon Beskidów jest przyjemną alternatywą dla bardziej popularnych szlaków, więc zachęcam wszystkich koneserów spokoju do odwiedzenia Pasma Jałowieckiego.